Dziś wyszło słońce, nie wiało i mimo iż temperatura odczuwalna była w pobliżu zera, to postanowiłem wybrać się na Czyżyczkę na wycieczkę kończącą sezon 2013.
Ostatni raz na poważnej wycieczce rowerowej byłem 17 listopada, potem 29 listopada próbowałem zakończyć sezon keszowaniem po Niepołomicach, ale załamanie pogody zmusiło mnie do powrotu do domu ze stanem na liczniku 4699 km w roku 2013. (czytaj więcej...)
Minęły 3 tygodnie od imprezy na orientacje organizowanej na "moich" terenach w której niestety nie poszło mi za dobrze. Dokładnie trzy tygodnie temu walczyłem na II etapie Galicja Orient, dziś pogoda była piękna, więc postanowiłem jechać i zaliczyć punkty z trasy pucharowej nr 40, 37 i 35, które na zawodach opuściłem. (czytaj więcej...)
Koło południa pojechałem do Niepołomic, wybrałem drogi krajowe 4 i 75 i mimo iż w jednym miejscu musiałem się zatrzymać, ze względu na remont to i tak ustanowiłem rekord drogi do Niepołomic, 15,7 km pokonałem w czasie 36:03 ze średnią 26,18 km/h (dane do rynku w Niepołomicach). (czytaj więcej...)
W niedziele nie miałem zbyt wiele czasu na rowerowanie, postanowiłem się wybrać więc na stosunkowo łatwą wycieczkę do Uścia Solnego w poszukiwaniu ujścia Raby do Wisły. Kiedyś dawno temu bo w 2009 roku przy okazji wycieczki do Szczurowej postanowiłem poszukać miejsca gdzie Raba wpada do Wisły, ale wtedy mimo walki z ciężkim terenem miejsca tego nie znalazłem. (czytaj więcej...)
Pojechałem do Niepołomic załatwić parę spraw na budowie. Do Chełmu jazda jak zwykle, ponieważ było mi trochę chłodno, więc pod górki cisnę z całej siły, dojazd do Chełmu i zjazd do drogi nr 4. W tym momencie wpadłem do pomysł by do Niepołomic jechać drogami krajowymi, kawałek 4 i potem 75 i przy okazji sprawdzić czy nowa warstwa asfaltu na DK75 jest w końcu równa. (czytaj więcej...)
Miałem jeździć dziś szosówką w okolicach Niepołomic, ale jakoś tak wypadło, że musiałem wcześniej jechać do Łapczycy, więc zrobiłem wycieczkę na crossie po szosach wokół pasma Czyżyczki.
W zasadzie miałem plan jechać w pobliże punktu nr 40 z II etapu Galicja Orient i zobaczyć czy dobrze zrobiłem, że na zawodach sobie ten punkt odpuściłem, ale jak już jechałem to stwierdziłem, że jest już trochę późno. (czytaj więcej...)
W najnowszym numerze Rowertour redaktor naczelny, zachęca żeby wyjść na rower i zapolować na czerwony październik:) Pojechałem więc do Puszczy Niepołomickiej poszukać śladów jesieni, nie ma ich jeszcze za wiele, z drzew lecą pojedyncze liście, a te na drzewach są jeszcze w większości zielone. (czytaj więcej...)
Już za tydzień Galicja Orient, dziś więc postanowiłem przejechać się rowerem MTB po Pogórzu Bocheńskim i przy okazji sprawdzić jakoś (możliwość przejścia) niebieskiego szlaku pieszego pomiędzy Kamieniem Grzybem, a Kamieniami Brodzińskiego w kontekście ewentualnej wycieczki szkolnej. (czytaj więcej...)
Wypad na do Niepołomic na budowę - było parę rzeczy do posprzątania. Pogoda nie najgorsza rano 10 stopni i trochę mokro na drogach po mocnych deszczach, ale w południe jak wracałem, to było już nawet miarę ciepło. Dane wycieczki odczytane z GPS, bo rano mój licznik coś nie chciał działać, już się nawet przestraszyłem, że się zepsuł, ale w Niepołomicach okazało się, że czujnik coś się przesunął i dlatego licznik nie działał. (czytaj więcej...)
Dziś rano pojechałem do Niepołomic na budowę, wczoraj wylali mi wylewkę, więc już od dziś musiałem podlewać wodą balkony. O godzinie 8 ruszyłem z Niepołomic, po 46 minutach jazdy byłem na budowie. Pokropiłem balkony, trochę posprzątałem po wczorajszych pracach i około południa ruszyłem w drogę powrotną. (czytaj więcej...)
Mimo ładnej pogody w ostatnim tygodniu jakoś nie miałem okazji pojeździć. Dziś wieczorem postanowiłem się wybrać na krótką przejażdżkę, niestety wyjechałem dość późno bo dopiero o 19:05.
We wrześniu godzina 19 to jednak już późno, mimo iż dzień był bardzo ciepły i słoneczny, to o tej godzinie zaczęło się już robić chłodno. (czytaj więcej...)
Dziś musiałem zrobić parę rzeczy na budowie, zdecydowałem się więc na wyjazd rowerem. Z Łapczycy wyjechałem około 8:10, było słonecznie i wyjątkowo ciepło około 15 stopni - ładny dzień szkoda, że jutro pogoda ma się zepsuć niszcząc jednocześnie moje plany na rekordowy wyjazd do Nowego Korczyna Szlakiem Bursztynowym:(
Do Niepołomic jechałem przez Targowisko, Kłaj i ścieżką rowerową wzdłuż drogi 75, na miejsce zajechałem około 8:50 i od razu pojechałem do sklepu budowlanego. (czytaj więcej...)
Niedzielna przedpołudniowa wycieczka, do Brzeska w celu odwiedzenia cmentarza wojennego nr 277, później przedłużona do Sterkowca gdzie w lesie odwiedziłem kolejny cmentarz 279. Wróciłem przez Szczepanów, Grądy i Rzezawę.
Taką wycieczkę planowałem już kiedyś, wtedy nic z tego nie wyszło ze względu na pogodę, więc postanowiłem dzisiaj ją zrealizować. (czytaj więcej...)
Pojechałem do Niepołomic załatwiać sprawy związane w z budową, tym razem zdecydowałem się jechać na rowerze.
Z Łapczycy wyjechałem około 8:10 i po 40 minutach byłem w już w rynku w Niepołomicach. Tym razem zdecydowałem się ominąć szutrowy odcinek koło Raby i pojechać przez skrzyżowanie drogi nr 4 z drogą 75 - niestety to błąd o ile do skrzyżowania jedzie się jeszcze w miarę w porządku bo na 4 jest szerokie pobocze, to po skręcie robi się dramat. (czytaj więcej...)
Zawiozłem samochód siostry do znajomego lakiernika w Bochni, musiałem potem wrócić do Niepołomic po mój samochód:) Pożyczyłem rower od znajomego i na nim na raty wróciłem do Niepołomic. Najpierw pokonałem 9 km do Łapczycy, zjadłem obiad, trochę się poobijałem i po jakiś 2 godzinach ruszyłem do Niepołomic. (czytaj więcej...)