rowerem po puszczy
Strona główna | Ciekawe miejsca | Geocaching | Wycieczki: 2008 | 2009 | 2010 | 2011 | 2012 | 2013 | 2014 |     Baza podjazdów
 Karta wycieczki

Karta wycieczki

Rower: GT Avalanche 3.0

W cieniu tragedii narodowej odbyła się wiosenna edycja Odysei rowerowej Compassu. Trasę przejechałem wraz z kolegą, pogoda do kitu, trasa ciężka, ale daliśmy radę:) Oficjalne wyniki: czas 4:56; miejsce w kategorii Rekreacyjna MM - 10; wyprzedziły nas jeszcze 3 pary MIX, więc ostatecznie byliśmy 13 drużyną w kategorii.

Ale od początku, o 6:30 wyjazd z Niepołomic, jazda do Olkusza bez przeszkód i o 8:00 byliśmy już w biurze zawodów w Rabsztynie. Przed 9 rozbił się samolot prezydencki ale o tym fakcie dowiedziałem się dopiero na trasie około godziny 10:30. Przed startem podjechałem sobie jeszcze do zamku w Rabsztynie i zrobiłem kilka fotek. Punkt 10:00 start imprezy, po otrzymaniu mapy zadecydowaliśmy, że punkty będziemy zaliczać według następującej kolejności: 8, 7, 9, 6, 5, 4, 3, 2, 10, 1 - więc w zasadzie od końca.



Do punktu 8 dojazd ścieżką rowerową koło zamku i dalej wzdłuż linii lasu, już na pierwszych kilometrach poczułem, że dzisiaj nie jest mój dzień, męczyłem się strasznie i zacząłem mieć wątpliwości czy uda mi się skończyć zawody. Do punktu nr 7 jechaliśmy dalej czerwonym szlakiem rowerowym, a później kawałek czerwonym szlakiem pieszym - częściowo pieszo bo droga była naprawdę trudna i miejscami zawalona złamanymi drzewami. To właśnie po dotarciu do tego punktu dowiedziałem się co się stało i zaczęliśmy się domyślać, że jutrzejszy etap pewnie się nie odbędzie - zadecydowaliśmy więc że dzisiejszy etap trzeba skończyć. Na domiar złego podczas krótkiego postoju na punkcie 7 zaczął padać deszcz z gradem - na szczęście tylko przez chwilę i mogliśmy ruszyć dalej.

Zdecydowaliśmy się że do punktu 9 pojedziemy asfaltami, więc wróciliśmy się kawałek i ruszyliśmy drogą przez las w kierunku asfaltowych szos. Okazało się, że droga którą wybraliśmy jest remoncie i posiada piękny nowy asfalt na dodatek zamknięty dla ruchu, jechało się więc całkiem fajnie i dopiero w końcówce musieliśmy przejść kawałek bokiem obok pracujących walców. Z tej drogi skręciliśmy w prawo i czekał nas dość męczący podjazd do kapliczki, przy której znajdował się punkt 9. W tym miejscu czułem już potworne zmęczenie i zacząłem wyraźnie zostawać z tylu na podjazdach, ale jedziemy dalej. Powrót w kierunku drogi w remoncie, przejazd przez nią i jazda wiejskimi drogami asfaltowymi w kierunku punktu 6, sam punkt znajdował się w lesie, więc odbiliśmy z drogi asfaltowej w prawo i po jakimś kilometrze byliśmy na punkcie 6. Powrót do szosy tą samą drogą i jazda asfaltami do punktu 5. Punkt 5 znajdował się na wzgórzu na szczyt którego prowadziła bardzo stroma droga przez las i potem przez łąkę - większość tej trasy musieliśmy pokonać pieszo, ale po chwili byliśmy na punkcie. Niestety w tym momencie zaczął już zdecydowanie padać deszcz i dalsza trasa stała się bardzo nieprzyjemna.

Zjazd ze wzgórza tą samą ścieżką przez pole i przez las, dalej kawałek drogą szutrową, potem kawałek asfaltem aż do drogi wojewódzkiej 791 na Klucze. Droga pięknym nowym asfaltem na Klucze była niestety męką - deszcz lał jak cholera, bardzo duży ruch, na dodatek woda stojąca na szosie i fontanna w momencie przejazdu przez takie kałuże. Do miejscowości Klucze przyjechałem skrajnie zmęczony, zatrzymaliśmy się i podjęliśmy decyzję, że jedziemy do punktu 4 i tam pomyślimy co dalej. Niestety w tym miejscu przydarzył nam jedyny błąd nawigacyjny, zamiast skręcić w wąską drogę prowadzącą do punktu, pojechaliśmy szosą na kierunku Bolesława, swój błąd zrozumieliśmy po jakimś kilometrze i żeby się nie wracać pojechaliśmy szlakiem konnym po obrzeżach Pustyni Błędowskiej, niestety droga była strasznie ciężka, piasek a na sam koniec podejście pod punkt o takim nachyleniu, że szkoda nawet mówić - no cóż za błędy trzeba płacić. Przy punkcie 4 krótki odpoczynek i decyzja, jedziemy zawody do końca bez opuszczania punktów.

Na szczęście przestało padać i dalsza jazda nie była już taka uciążliwa. Powróciliśmy, więc na drogę do Bolesława, kierunek na punkt 3, kilka kilometrów drogą asfaltową a później skręt w kierunku stadniny koni, tam zaliczamy punkt 3, wracamy do szosy na Bolesław, ale po chwili skręcamy w lewo w kierunku punktu 2. Jazda najpierw asfaltem, później szutrem w końcu ścieżką piaskową po szczycie walu ziemnego na którym znajdował się punkt 2. Dalej wąską ścieżką przez las, później drogą szutrową i w końcu wyjazd na Stary Olkusz, tu skrót koło kościoła i wyjazd na drogę asfaltową, która miała nas zaprowadzić w kierunku punktu 10. Punkt ten znajdował się na ścieżce rowerowej w pobliżu skał wapiennych - ścieżka może i rowerowa ale strasznie stroma, więc dla nas okazała się w większości ścieżką pieszą, ale już po kilku minutach byliśmy przy skałach, gdzie mieścił się punkt 10. Tu chwila odpoczynku i zjazd w dół w kierunku drogi wojewódzkiej 791 na Olkusz. Szosą niestety było znowu pod górę, a gdy tylko zaczął się zjazd to należało skręcić w lewo do punktu 1. Droga do punktu pierwszego już łatwa i dalej zjazd ścieżką polną do kolejnej drogi asfaltowej prowadzącej na Olkusz, my jednak pojechaliśmy w kierunku przeciwnym i po kilkuset metrach skręciliśmy w prawo w szutrową drogę prowadzącą w kierunku Rabsztyna. Po kilku minutach jazdy tą drogą dojechaliśmy do drogi wojewódzkiej 783, skąd do mety mieliśmy już tylko około 500 metrów. Tuż przed godziną 15:00 zameldowaliśmy się mecie.

Ostatecznie przejechaliśmy około 56 kilometrów - mój licznik pokazał dokładnie 56,7 km, czas całkowity 4:56 minut czas na rowerze około 3:55, średnia prędkość niecałe 14,5 km/h. Jak na debiut nie najgorzej - jakby nie jeden błąd nawigacyjny i moja kiepska forma, która niestety nas trochę zwolniła to mogło być lepiej, na jesienną odyseję trzeba mocniej potrenować i powalczyć o lepszy wynik.

Zawody na orientację po Jurze Krakowsko-Częstochowskiej w okolicach Olkusza. Kolejność zaliczania punktów 8, 7, 9, 6, 5, 4, 3, 2, 10, 1

Dystans: 56,67 km    |    Czas: 3:54:55    |    Åšrednia prÄ™dkość: 14,48 km/h   

Data: 10 kwietnia 2010    |    >>> wiÄ™cej wiadomoÅ›ci na bikestats


Trasa wycieczki:

Mapa:


Trasa rowerowa 442956 - powered by Bikemap 

Galeria wycieczki

 toUtf(Najnowsze wycieczki)
£apczyca - Gierczyce - Zawada - Olchawa - Nowy Wi¶nicz - Leksandrowa - Lipnica Murowana - Muchówka - Królówka - Olchawa - Zawada - Gierczyce - £apczyca
2014-11-16

Niepo³omice - Droga Królewska - ¯ubrostrada - Czarny Staw - szutrówkami przez Puszczê do K³aja - Targowisko - Grodkowice - Brzezie - Cichawa - Krakuszowice - Zborczyce - Suchoraba - Zagórze - Stani±tki - Niepo³omice
2014-11-11

Niepo³omice - Wola Zabierzowska - Niepo³omice
2014-11-04

£apczyca - Bochnia - Krzeczów - Gaw³ów - Majkowice - Cerekiew - Wrzêpia - Strzelce Wielkie - Wrzêpia - Okulice -  Ostrów Szlachecki - Gaw³ów - Krzy¿anowice - Proszówki - Bochnia - £apczyca - Che³m - Targowisko - Szarów - Stani±tki - Niepo³omice
2014-11-02

Le¶niczówka Przyborów - K³aj - Baczków - Gaw³ówek - Le¶niczówka Przyborów
2014-10-14

Niepo³omice - Puszcza Niepo³omicka (Czarny Staw) - Niepo³omice
2014-10-11

Niepo³omicka le¶na ¶cie¿ka rowerowa 2 pêtle
2014-10-09

www.rowerem.jasonek.pl © Copyright 2008-2024 Jasonj