Rowerowa Wyprawa do Wiednia pod has艂em "Rowerowa Husaria" mia艂a wystartowa膰 o godzinie 8:00 rano spod Gimnazjum w Niepo艂omicach. Ja chcia艂em po drodze odwiedzi膰 jeszcze kilka cmentarzy wojennych, wi臋c postanowi艂em wyjecha膰 wcze艣niej o godzinie 7:00, zwiedzi膰 cmentarze i spotka膰 si臋 z grup膮 dopiero w Rabce.
Wsta艂em o 6:00 i mniej wi臋cej o 6:55 wyjecha艂em z 艁apczycy drog膮 w kierunku Gdowa, niestety nie by艂a to droga przyjemna, ruch by艂 du偶y i jecha艂o du偶o tir贸w. Na szcz臋艣cie po przejechaniu mniej wi臋cej 14 km, skr臋ci艂em w boczn膮 drog臋 i po przejechaniu przez Gd贸w skr臋ci艂em na Stadniki. Droga do Dobczyc przez Stadniki ju偶 spokojna i o godzinie 8:00 po przejechaniu mniej wi臋cej 23 km dojecha艂em do drogi 964 na Kasin臋 Wielk膮. Na pocz膮tek mia艂em lekki zjazd do Czas艂awia, gdzie niestety mia艂em nieprzyjemn膮 sytuacj臋, jaka艣 baba jad膮ca z przeciwka bia艂ym Fiatem Panda zacz臋艂a wyprzedza膰 dwa wolniej jad膮ce samochody w og贸le nie przejmuj膮c si臋 tym, 偶e ja jad臋. Dodam tylko, 偶e wyprzedza艂a na podw贸jnej ci膮g艂ej i na przej艣ciu dla pieszych, ja nie bardzo mia艂em gdzie zjecha膰 bo by艂 wysoki kraw臋偶nik, baba przemkn臋艂a obok mnie moim pasem z du偶膮 pr臋dko艣ci膮. Troch臋 si臋 zdenerwowa艂em, ale c贸偶 jad臋 dalej, powoli te偶 zacz膮艂em pi膮膰 si臋 do g贸ry.
Po przejechaniu mniej wi臋cej 33 km dojecha艂em do Wi艣niowej, na ko艅cu tej miejscowo艣ci tu偶 przy drodze trafi艂em na pierwszy cmentarz wojenny oznaczony numerem 374. Cmentarz zlokalizowany zosta艂 przy istniej膮cej wcze艣niej kapliczce, jest niewielki i troch臋 zaniedbany. W Wi艣niowej mia艂em ogl膮dn膮膰 jeszcze cmentarz oznaczony nr 373, jednak ten cmentarz znajduj臋 si臋 w lesie, nie ma do niego drogi dojazdowej na dodatek jest na zboczu wzg贸rza. Od rana nie jecha艂o mi si臋 jako艣 nadzwyczajnie dobrze, mia艂em ci臋偶ki (15 kg) baga偶, wi臋c postanowi艂em nie p臋ta膰 si臋 po krzak
ch z rowerem i odpu艣ci艂em ten cmentarz. Po kr贸tkim odpoczynku ruszy艂em, wi臋c ju偶 pod wyra藕n膮 g贸r臋 w stron臋 Wierzbanowej..
Przede mn膮 by艂y dwie prze艂臋cze: Wierzbanowska 502 m npm i kawa艂ek dalej Wielkiej Drogi 562 m npm. Podjazd ci臋偶ki, pierwszy odcinek ko艅czy si臋 na Prze艂臋czy Wierzbanowskiej na skrzy偶owaniu z drog膮 na Szczyrzyc, jednak g贸ra dalej nie odpuszcza. Po kolejnych kilkuset metrach wyje偶d偶amy na wyp艂aszczenie z pi臋knymi widokami, ale to jeszcze nie koniec drogi pod g贸r臋. Po lekkim zje藕dzie zn贸w jedziemy pod g贸r臋 osi膮gaj膮c Prze艂臋cz Wielkiej Drogi, ale to jednak jeszcze nie koniec g贸rki, jest jeszcze kawa艂ek pod g贸r臋, na wysoko艣膰 579 m npm przy Karczmie Zb贸jeckiej podjazd ostatecznie si臋 ko艅czy. Licz膮c od Wi艣niowej podjazd ma prawie 6 km i 230 metr贸w przewy偶szenia, ale tak naprawd臋 pod g贸r臋 jedziemy ju偶 znacznie wcze艣niej. Dalej ju偶 znacznie przyjemniej zje偶d偶amy sobie do Kasiny Wielkiej.
Kasinie mia艂em ogl膮da膰 kolejny cmentarz wojenny, niestety oznacza艂o to kolejny podjazd i to nie po trasie wyprawy. Skr臋ci艂em w lewo i rozpocz膮艂em podjazd pod stacj臋 kolejow膮 i wyci膮g narciarski - prawie 70 metr贸w pod g贸r臋 na dystansie oko艂o 900 metr贸w. Na szczycie 艂adna stacja kolejowa Karpackiej Linii Transwersalnej wybudowanej ju偶 1884 r. Warto wspomnie膰, 偶e dzi臋ki dobrze rozwini臋tej linii kolejowej uda艂o si臋 Austro-W臋grom wyprowadzi膰 skuteczn膮 operacj臋 艁apanowsko-Limanowsk膮 w 1914 roku i odblokowa膰 Twierdz臋 Krak贸w. Obejrza艂em cmentarz wojenny nr 364 i po kr贸tkiej przerwie zjecha艂em ponownie w d贸艂 do Kasiny i zn贸w musia艂em podje偶d偶a膰 w kierunku Mszany Dolnej (1,4 km i 71 metr贸w w pionie). Potem zjazd do drogi krajowej nr 28 i zjazd kraj贸wk膮 do Mszany Dolnej.
W Mszanie ogl膮dam kolejny cmentarz wojenny zlokalizowany na cmentarzu komunalnym oznaczony nr 363. Po przerwie i sesji na cmentarzu ruszam dalej do Rabki Zdr贸j drog膮 28. Raba Ni偶na i kolejne przysi贸艂ki Rabki, droga ci臋偶ka pag贸rkowata ci膮gle w g贸r臋 i d贸艂, do tego remont na pewnym odcinku drogi i coraz wy偶sza temperatura. Mniej wi臋cej o 11:05 ju偶 mocno zm臋czony przyje偶d偶am do centrum Rabki, jad臋 od razu na cmentarz (niestety stromo pod g贸r臋) w poszukiwaniu kwatery wojennej, fotografuj臋 cmentarz i wracam do centrum pod 艣w. Miko艂aja, siadam w cieniu i wysy艂am SMS do Krzy艣ka. W Rabce remontuj膮 dworzec - w 2014 roku ma by膰 nowy pi臋kny dworzec kolejowy, ale jak na razie dewastuj膮 akurat rozbierali dach.
Poniewa偶 odpu艣ci艂em poszukiwanie cmentarza nr 373 w Wi艣niowej, to przejecha艂em do Rabki du偶o wcze艣niej ni偶 my艣la艂em ju偶 oko艂o 11:20 obejrza艂em cmentarz i czeka艂em. Poniewa偶 okaza艂o si臋 grupa jest jeszcze daleko, wi臋c po odpoczynku zrobi艂em zakupy i postanowi艂em jecha膰 jeszcze do Parku Zdrojowego, okaza艂o si臋 偶e park jest ko艂o cmentarza wi臋c zn贸w musia艂em jecha膰 pod g贸r臋. W parku odpocz膮艂em zjad艂em loda i czeka艂em. Mniej wi臋cej ko艂o 12:15 dosta艂em SMS od Krzy艣ka, 偶e s膮 w Mszanie, wiedzia艂em 偶e to ci臋偶ki odcinek i 偶e zanim dojad膮 do Rabki jeszcze troch臋 czasu minie. Wr贸ci艂em pod Miko艂aja i czekam, akurat przysz艂a mniej wi臋cej 10 osobowa grupa piechur贸w, kt贸rych widzia艂em ju偶 wcze艣niej jak jecha艂em do Rabki. Z rozmowy z przewodnikiem dowiedzia艂em si臋, 偶e grupa m艂odych turyst贸w w艂a艣nie sko艅czy艂a przemierza膰 tzw. Ma艂y Szlak Beskidzki z Bielska Bia艂ej do Rabki i przesz艂a mniej wi臋cej 150 km. Oko艂o godziny 13:30 dojecha艂a moja grupa:) Na pocz膮tek postanowili艣my zje艣膰 obiad i oczywi艣cie odpocz膮膰.
Na dalsz膮 tras臋 ruszyli艣my dopiero oko艂o godziny 15:00 w stron臋 Raby Wy偶nej. Pierwsze kilometry w miar臋 艂atwe cho膰 ju偶 lekko pod g贸rk臋. Powa偶ny podjazd zacz膮艂 si臋 w Pieni膮偶kowicach przed mami czeka艂a Prze艂臋cz Pieni膮偶kowicka - 709 m npm. Podjazd do艣膰 ci臋偶ki cho膰 moim zdaniem 艂atwiejszy ni偶 g贸ra zaczynaj膮ca si臋 w Wi艣niowej. Zasadniczy podjazd na prze艂臋cz to jakie艣 5,2 km i 179 metr贸w przewy偶szenia, na g贸r臋 wyjecha艂em pierwszy, prawie przez ca艂y czas mia艂em za plecami Grze艣ka, ale jako艣 musia艂 stan膮膰 przed szczytem gdy偶 na szczycie za mn膮 pojawi艂 si臋 Krzysiek, potem Wojtek. Na prze艂臋czy zaczekali艣my na wszystkich i rozpocz臋li艣my szalony zjazd w stron臋 Czarnego Dunajca. Po zje藕dzie wyjechali艣my na r贸wnin臋, w ko艂o 艂膮ki, przed nami jak na d艂oni Tatry. Jecha艂em z przodu wraz z Wojtkiem, kt贸ry narzuci艂 bardzo mocne tempo i tak dojechali艣my sobie do Czarnego Dunajca, gdzie poczekali艣my na reszt臋 grupy. Po paru minutach dojechali pozostali uczestnicy, zrobili艣my jeszcze kr贸tk膮 przerw臋 i ju偶 tempem do艣膰 wolnym pokonali艣my ostatnie 9 km do Chocho艂owa, gdzie zaplanowany by艂 pierwszy nocleg - kwatera fajna i tania:)
Pierwszy dzie艅 by艂 do艣膰 ci臋偶ki, samotnie pokona艂em prawie 70 km, w sumie przejechali艣my przesz艂o 103 km i a偶 1078 m przewy偶szenia, do tego jeszcze do艣膰 wysoka temperatura sprawi艂a, 偶e do Chocho艂owa przyjecha艂em do艣膰 zm臋czony.
Mo偶e jeszcze kilka s艂贸w o naszej 8 osobowej grupie: Krzysiek i jego 18 letni syn Bartek, Andrzej i jego 16 letni syn Wojtek, Adam i jego 15 letni syn Karol, r贸wnie偶 15 latek Grzesiek i ja:) Grupa bardzo mocna i ju偶 od pocz膮tku wida膰 by艂o, 偶e m艂odzi zawodnicy b臋d膮 nadawa膰 tempo w grupie. Krzysiek, Bartek, Andrzej, Wojtek i ja to weterani ju偶 kilku wypraw, pozosta艂a tr贸jka to chyba debiutanci - cho膰 nie wiem tego na pewno. W sumie 4 doros艂ych i 4 m艂odszych uczestnik贸w wycieczki.
Galeria zdj臋膰 autorstwa Grze艣ka