W zasadzie w dniu 6 pa藕dziernika powinienem peda艂owa膰 w poszukiwaniu pomara艅czowych lampion贸w po Jurze Krakowsko-Cz臋stochowskiej na Odysei Jurajskiej Krzeszowice 2012, niestety na zawody nie pojecha艂em wi臋c pozosta艂o mi tylko przejecha膰 si臋 gdzie艣 na miejscu. Pogoda od rana by艂a bardzo dobra, wi臋c pojecha艂em do Niepo艂omic sta艂膮 tras膮 przez Che艂m, Targowisko, K艂aj, Szar贸w i 艣cie偶k膮 rowerow膮 do Niepo艂omic. Na Rynku zrobi艂em kr贸tki post贸j u kolegi na kaw臋, a potem pojecha艂em do domu moich rodzic贸w, gdzie musia艂em co艣 zrobi膰. Sko艅czy艂em oko艂o 12 i ruszy艂em w drog臋 powrotn膮, ale 偶eby nie by艂o za prosto, to postanowi艂em jecha膰 na oko艂o przez Puszcz臋 Niepo艂omick膮.
No wi臋c jazda Drog膮 Kr贸lewsk膮 na Sitowiec, tam postanowi艂em skr臋ci膰 na Wol臋 Batorsk膮 i przyjrze膰 si臋 cmentarzowi wojennemu nr 324 - ostatniemu obiektowi okr臋gu IX, kt贸rego jeszcze w tym roku nie odwiedzi艂em. Na cmentarz nie ma drogi dojazdowej, mo偶na si臋 tam dosta膰 przez bramk臋 w ogrodzeniu SKR, ale tym razem postanowi艂em tam nie wchodzi膰 tylko wykorzysta膰 zoom 12 w moim aparacie i zrobi膰 kilka fotek z pewnej odleg艂o艣ci. Zoom da艂 rad臋 i po sfotografowaniu cmentarza wr贸ci艂em na Drog臋 Kr贸lewsk膮. Zrobi艂em jeszcze kilka fotek cmentarza 325 i ruszy艂em dalej. Po dojechaniu do le艣nicz贸wki Przybor贸w pojecha艂em dalej szutrow膮 Drog膮 Kr贸lewsk膮, przejecha艂em ko艂o rezerwatu 偶ubr贸w i po kolejnych kilku kilometrach dojecha艂em do Czarnego Stawu. Tu spotka艂a mnie niespodzianka, na drodze pod stawem stoi autobus, gdy dojecha艂em pod sam staw musia艂em si臋 przedziera膰 pomi臋dzy lud藕mi z wycieczki, by艂o te偶 troch臋 turyst贸w rowerowych, s艂o艅ce mocno przygrzewa艂o by艂o ciep艂o, nic tylko wybra膰 si臋 na wycieczk臋. W drodze nad Czarny Staw postanowi艂em, 偶e spr贸buj臋 poszuka膰 wie偶y po偶arowej znajduj膮cej si臋 w pobli偶u, pojecha艂em wi臋c dalej szutrowo-piaskow膮 艣cie偶k膮, nast臋pnie skr臋ci艂em z niej w prawo na drog臋 pomi臋dzy drzewami. Przesz艂o rok temu dosta艂em wskaz贸wki jak tam dotrze膰 od jednego z rowerzyst贸w, wtedy jednak nie znalaz艂em wie偶y, w domu mia艂em nawet mapk臋 z zaznaczonym punktem, ale jak znowu postanowi艂em tam jecha膰, to mapka le偶a艂a sobie w szufladzie. Efekt taki, 偶e mimo i偶 pokr臋ci艂em si臋 troch臋 po lesie to wie偶y nie znalaz艂em. Ju偶 w domu popatrzy艂em na mapk臋 i okaza艂o si臋, 偶e znowu by艂em blisko, przez chwil臋 nawet chcia艂em jecha膰 w kierunku g贸rki na kt贸rej stoi wie偶a, koniec ko艅c贸w jednak pojecha艂em do Prosz贸wek.
Dalej asfaltem do Bochni, jecha艂o mi si臋 troch臋 ci臋偶ko bo przeszkadza艂 mi wiatr, co prawda nie do ko艅ca przeciwny, ale boczny z mocnymi porywami. W Bochni skr臋ci艂em na rondo pod cmentarzem komunalnym i rozpocz膮艂em podjazd na Osiedle Niepodleg艂o艣ci, po drodze dogoni艂em jakiego艣 m艂odego ch艂opaczka, po kasku ze szcz臋k膮 s膮dz膮c to by艂 to jaki艣 mi艂o艣nik downhillu, kt贸ry z konieczno艣ci musia艂 uprawia膰 uphill:) Dogonienie go posz艂o jak z p艂atka, ale potem nie bardzo chcia艂 si臋 da膰 urwa膰 i mocno goni艂 za mn膮, a ja nie mog艂em wymi臋kn膮膰 w rezultacie poszed艂em t膮 g贸rk臋 na maksa. Ch艂opaczka zostawi艂em do艣膰 daleko w tyle, ale zm臋czy艂em si臋 strasznie, w rezultacie podjazd na G贸rny Go艣ciniec to ju偶 tempo spacerowe. Co gorsza jak ju偶 tam wyjecha艂em to zamiast cieszy膰 si臋 p艂askim odcinkiem to musia艂em walczy膰 z centralnie przeciwnym i do艣膰 mocnym wiatrem. Zatrzyma艂em si臋 pod ko艣cio艂em kazimierzowskim w 艁apczycy, zrobi艂em fotk臋 i pop臋dzi艂em w d贸艂 do domu.
Wycieczka udana, pogoda jak na pa藕dziernik pi臋kna, wykona艂em za艂o偶ony cel zwiedzenia wszystkich cmentarzy wojennych okr臋gu IX w jeden rok, ale niestety wci膮偶 w pami臋ci mam, 偶e tego dnia powinienem by膰 gdzie indziej i walczy膰 z lampionami:( Na pocieszenie pozostaje mi fakt, 偶e niedziela - 7 pa藕dziernika by艂a fatalna je艣li chodzi o pogod臋, a na odysei trzeba by walczy膰 r贸wnie偶 w takich warunkach.
