Postanowi艂em sprawdzi膰 czy na rowerze crossowym jestem w stanie podjecha膰 pod g贸r臋 z odcinkami o 艣rednim nachyleniu powy偶ej 20%. W lutowym numerze Rowertouru znalaz艂em odpis dw贸ch bardzo stromych podjazd贸w w okolicy Limanowej: z 艁ososiny G贸rnej na Pasierbieck膮 G贸r臋 (10 nr w rankingu najtrudniejszych podjazd贸w szosowych; d艂ugo艣膰 5 km; r贸偶nica wzniesie艅 388 m; 艣rednie nachylenie 7,8%; 艣r. nachylenie na 1 km 15,9%; 艣r. nachylenie na 100 m 27%;) oraz Makowica-Kamionna szos膮 z M艂ynnego (12 nr w rankingu najtrudniejszych podjazd贸w szosowych; d艂ugo艣膰 3,93 km; r贸偶nica wzniesie艅 390 m; 艣rednie nachylenie 9,9%; 艣r. nachylenie na 1 km 14,5%; 艣r. nachylenie na 100 m 27%;). Oba podjazd s膮 bardzo strome i na obu maksymalne nachylenie si臋ga 27% czyli dok艂adnie tyle samo ile jest w Gliczarowie G贸rnym przez kt贸ry b臋dzie przeje偶d偶a艂 Tour de Pologne Amator贸w w kt贸rym zamierzam wzi膮膰 udzia艂. Na trening wybra艂em podjazd po Pasierbieck膮 G贸r臋. Do 艁ososiny G贸rnej pojecha艂em samochodem, zaparkowa艂em pod zabytkowym, drewnianym ko艣cio艂em (kt贸ry postanowi艂em ogl膮da膰 po powrocie z wycieczki) i ruszy艂em na podjazd. Pierwsze metry to dojazd do podjazdu, kilkaset metr贸w od ko艣cio艂a jest skr臋t w prawo i d
偶a tablica informuj膮ca o drodze do Sanktuarium Maryjnego w Pasierbcu..
Skr臋camy i po chwili przeje偶d偶amy po mo艣cie, od tego momentu liczy si臋 podjazd, pierwsze metry jeszcze stosunkowo p艂asko, ale ju偶 po chwili droga zaczyna si臋 wyra藕nie wznosi膰, kr臋ci艂em wi臋c sobie powoli. Droga jest dobra, wi臋c mimo sporego nachylenia jedzie si臋 dobrze. Kilka zakr臋t贸w na kt贸rych nachylenie wyra藕nie wzrasta, od drogi kt贸r膮 jedziemy odchodz膮 mega strome nitki asfaltu w lewo na Walow膮 G贸r臋 i troch臋 dalej na Bala偶贸wk臋 a po kolejnym zakr臋cie doje偶d偶amy do wyp艂aszczenia. Po prawej wida膰 jak na d艂oni Pasiebieck膮 G贸r臋 i Kamionn膮 a po lekkim zje藕dzie doje偶d偶amy do Sanktuarium Maryjnego. Zaraz za ko艣cio艂em znowu pod g贸r臋 i po kolejnych 400 metrach nasza droga zakr臋ca w prawo, natomiast na wprost wida膰 w膮sk膮 nitk臋 asfaltu chowaj膮c膮 si臋 powoli w lesie. To w艂a艣nie t膮 drog膮 nale偶y jecha膰, po wje藕dzie w las od razu robi si臋 bardzo, bardzo stromo na dystansie kolejnego kilometra pokonujemy prawie 160 metr贸w r贸偶nicy wzniesie艅 i dopiero gdy sko艅czy si臋 las i dojedziemy do zabudowa艅 to robi si臋 troch臋 l偶ej (wysoko艣膰 jaki艣 680 metr贸w npm). Za ostatnimi zabudowania ko艅czy si臋 asfalt, dalej prowadzi droga szutrowa, szlak 偶贸艂ty kt贸rym jechali艣my 艂膮czy si臋 z niebieski i w艂a艣nie mniej wi臋cej tu w 艣rodku lasu na wysoko艣ci jaki艣 740 m npm ko艅czy si臋 podjazd. Ja pojecha艂em jeszcze kawa艂ek do kolejnej polanki, gdzie znajduj膮 si臋 jakie艣 zabudowania i zbiornik na wod臋 (widoczny te偶 na mapie Beskidu Wyspowego). Dalej jad膮c t膮 drog膮 powinni艣my dojecha膰 na Kamionn膮, ale ja ju偶 dalej nie pojecha艂em, droga jest mocno kamienista i na moim rowerze crossowym by艂oby ci臋偶ko jecha膰. Rozpocz膮艂em wi臋c zjazd, zatrzymuj膮c si臋 kilka razy w celu uzupe艂nienia dokumentacji fotograficznej:).
Po zje藕dzie do 艁ososiny postanowi艂em jeszcze jecha膰 do Limanowej, my艣la艂em 偶e to do艣膰 blisko tym czasem okaza艂o si臋, 偶e trzeba przejecha膰 jeszcze dobre 5 km. Po doje藕dzie do Limanowej zrobi艂em, kilka fotek na cmentarzu wojennym nr 366 oraz kilka fotek na rynku w Limanowej i szybkim tempem (bo w d贸艂) dojecha艂em ponownie do 艁ososiny G贸rnej. Zanim wr贸ci艂em do domu sfotografowa艂em jeszcze zabytkowy ko艣ci贸艂ek i znajduj膮cy si臋 w jego pobli偶u pomnik legionist贸w. Przy pomniku stoj膮 dwie armaty, jest te偶 kapliczka. Sam pomnik jest bardzo 艂adny, co wida膰 na zdj臋ciach.
Na koniec podsumowanie, wycieczka nie do ko艅ca udana, poniewa偶 nie podjecha艂em pod Pasierbieck膮 G贸r臋, wyjecha艂em na 620 metr贸w npm i na najtrudniejszym odcinku musia艂em si臋 zatrzyma膰, a jak ju偶 si臋 zatrzyma艂em to musia艂em podprowadzi膰 do wyp艂aszczenia i dopiero ostatniej ju偶 艂atwiejsze metry znowu pokona艂em na rowerze. Teraz trzeba zada膰 sobie pytanie dlaczego tak si臋 sta艂o, powod贸w jest kilka: po pierwsze zwyczajnie jestem s艂aby:) ale na pora偶k臋 mog艂y te偶 wp艂yn膮膰 inne czynniki: wysoka temperatura (przesz艂o 30 stopni), brak trening贸w w ostatnim czasie, rower o do艣膰 twardych prze艂o偶eniach i ko艂ach 28 cali (r贸wnie偶 do艣膰 ci臋偶ki), przez weekend balowa艂em na weselu i poprawinach (by艂em nie wyspany), fakt 偶e jecha艂em w peda艂ach SPD w kt贸rych nie czu艂em si臋 za pewnie i ko艅cu piesek siedz膮cy na poboczu. Gdy zobaczy艂em psa pomy艣la艂em sobie, 偶e wypn臋 si臋 z peda艂贸w, bo jak pies na mnie skoczy to mnie przewr贸ci. Przy niskiej szybko艣ci pr贸ba wypi臋cia zako艅czy艂a si臋 zatrzymaniem roweru, t臋tno w tym momencie skoczy艂o mi na 182 i gdy si臋 zatrzyma艂em to nie mog艂em ju偶 ruszy膰. Serce wali艂o mi jak g艂upie i nawet gdy droga w pewnym momencie zrobi艂a si臋 troch臋 mniej stroma to nie mog艂em wsi膮艣膰 na rower. Niestety na dzie艅 dzisiejszy nie jestem w stanie wjecha膰 takiej g贸ry na tym rowerze, mo偶e troch臋 lepiej by艂o na rowerze g贸rskim. Tour de Pologne ju偶 za nieca艂y miesi膮c, musz臋 si臋 wi臋c mocno zastanowi膰 na kt贸rym rowerze jecha膰, musz臋 te偶 jeszcze potrenowa膰 podjazdy. Niestety nie za bardzo mam czas, weekendy mam zaj臋te, wi臋c d艂u偶sza wycieczka na razie nie wchodzi w gr臋:)