163.3 pkt.
trasa .gpx |
Lesnicke Sedlo (przełęcz pod Tokarnią)
Początek podjazdu: Droga Pienińska skręt na Lesnice
Gdzie znajduję się podjazd: Pieniny Podjazd ten pokonałem przy okazji wycieczki z żoną i znajomymi do Czerwonego Klasztoru i Nidzicy, nie jechałem pod górę na miarę swych możliwości, ale powolutku razem z żoną, dla której był to podjazd bardzo wymagający. Pokonanie podjazdu w takim tempie, dla osoby średnio wytrenowanej nie powinno sprawić jakiś większych problemów, choć już szybsza jazda pod górę na pewno może zmęczyć.
Podjazd rozpoczyna się po skręcie w lewo z tzw. Drogi Pienińskiej czyli szlaku prowadzącego brzegiem Dunajca ze Szczawnicy do Czerwonego Klasztoru(na Słowacji), skręt (rozjazd) o którym mówię znajduje się jakieś 2 km od parkingu w Szczawnicy z którego większość turystów rusza do Czerwonego Klasztoru. Po skręcie w zasadzie od razu jesteśmy na Słowacji i w zasadzie od razu jedziemy pod górę. Początkowo dość łagodnie przez Lesnica (Leśnicę) słowacką wioskę, która w XX wieku była przedmiotem sporów dyplomatycznych między Polską a Czechosłowacją - ostatecznie znalazła się w Czechosłowacji a obecnie na terenie Słowacji. Na pierwszych 3 kilometrach, gdy jedziemy sobie spokojnie przez Leśnicę, podjazd ma średnie nachylenie poniżej 3%, jedziemy pod górę, ale jeszcze w miarę spokojnie i bezproblemowo. W centrum Leśnicy możemy zobaczyć zabytkowy kościół, ciekawą zabudowę z drewnianymi chałupami i tablicę informacyjną z mapą szlaków. Za ostatnimi zabudowaniami Leśnicy stromizna wyraźnie rośnie, a po swojej prawej stronie widzimy z czym przyjdzie nam się zmagać. Po chwili dojeżdżamy do znaku informującego nas o 12% nachyleniu podjazdu, a następnie do serii serpentyn. Im jesteśmy wyżej tym zaczynamy widzieć coraz ciekawsze widoki. Po przejechaniu 6,2 km dojeżdżamy do przełęczy, na szczycie jest parking z punktem widokowym, ławeczki i sklepik. Widoki ze szczytu bardzo ładne, gdy my tam byliśmy była bardzo duża przejrzystość powietrza i Tarty mogliśmy podziwiać jak na dłoni. W dole słowackie miasteczko Velky Lipnik i biegnąca przez nie droga do Czerwonego Klasztoru. Ostatnie zdjęcia w galerii to nasza przełęcz widziana właśnie z tego miasteczka - zdjęcia zrobione po zjeździe.
Cały podjazd ma średnie nachylenie jakieś 4,7%, ale pierwsze trzy łatwiejsze kilometry to 2,8% a kolejne 3 km za Leśnicą to średnie nachylenie rzędu 6,5% ale są też odcinki dużo bardziej strome i całkiem możliwe, że miejscami droga faktycznie osiąga pokazane na znaku 12%. Strava kwalifikuje tą górkę jako premię 3 kategorii, podjazd jest typowo szosowy, zresztą dwaj słowaccy szosowcy minęli nas pod górę. To jeden z ładniejszych podjazdów jaki jechałem w tym roku i przełęcz nad Tokarnią na pewno warto odwiedzić.
|