W dniu 1 kwietnia postanowiłem zrobić pierwsza poważną trasę na rowerze GT. Na debiut wybrałem czerwony szlak rowerowy (okrężny na ziemi gdowskiej). Ponieważ trasa rozpoczynała się w Niegowici najpierw musiałem tam dojechać, a później już zgodnie z oznakowanie szlaku. Trasa MTB po czerwonym szlaku rowerowym na ziemi gdowskiej. Trasa wiedzie z Niegowici przez Liplas, Gdów i dalej doliną Raby przez Nieznanowice do Pierzchowa pod kopiec Dąbrowskiego, potem przez Pierzchowiec i znowu w terenie drogą do Cichawy i pod dwór Żeleńskich w Grodkowicach. Dalej przez Brzezie do Dąbrowy zjazd do Szarowa i ścieżką rowerową do Niepołomic.
Większość trasy w terenie, nowy rower spisuję się w terenie bardzo dobrze, na asfalcie jest gorzej, ale nie tak źle jak myślałem:) Na rowerze górskim jeździ mi się całkiem inaczej niż na crossie, przyjechałem bardzo zmęczony, ale do odysei trzeba trenować:)
Ciekawostka: W drodze dojazdowej do Niegowici jechałem przez Krakuszowice, gdzie zgodnie z informacjami na mapie Compassu znajduję się kopiec Kraka. W tamtym roku szukałem tego miejsca, ale jakoś się nie udało, tym razem jednak problemu nie było - zdjęcie kopca to drugie zdjęcie w galerii. Na stronie www.bajkers.com znalazłem następującą informację o kopcu w Krakuszowicach:
Kopiec otoczony jest drzewami skutecznie go ukrywającymi, ma kilka metrów wysokości, kształt elipsy oraz jest przekopany pr
ez środek (prawdopodobnie na początku XXw. ktoś szukał skarbów...). Oto co na jego temat pisze profesor Władysław Góral z Wydziału Geodezji Górniczej i Inżynierii Środowiska AGH:
"Miejscowi tłumaczą, że w tym miejscu młody Krak miał zostać rozszarpany przez wilki lub zabity podczas polowania. Zacząłem jednak szukać astronomicznych powiązań między położeniem kopcem legendarnego ojca[kopiec Krakusa], syna i córki[kopiec Wandy]. [...]Tam dopiero zaczyna się ciekawa astronomia. Po pierwsze: linia łącząca krakowski kopiec Krakusa i kopiec Kraka z Krakuszowic ma podobne własności, jak linia kopiec Krakusa - kopiec Wandy. Jest do niej symetryczna i również dzieli rok na osiem równych części. Pojawia się także ciekawa zależność między kopcem Kraka a Wandy. Wiąże się ze szczególnym położeniem wschodu i zachodu Księżyca. [...] Przy dobrej widoczności krakowskie kopce są ze swoich wierzchołków dostrzegalne. Dzieli je dystans 8,63 km. Krakuszowicki jest dalej. Dlatego pomiędzy nimi musiały być punkty pośrednie. Mamy już kandydatów na te punkty..."
>>> Rozwiñ ca³y tekst
>>> Zwiñ tekst